Wydatki na remont domu – jak zaplanować je w budżecie domowym
Remonty w większości przypadków dotyczą starych mieszkań i domów – modernizacja pozwala wówczas dostosować naszą przestrzeń do nowych potrzeb, zarówno funkcjonalnych, jak i estetycznych. W wielu przypadkach remont jest niezbędny z powodów ekonomicznych, tak jak termomodernizacja domu, która pozwali nam zaoszczędzić na kosztach eksploatacji. Założony cel remontu wpłynie również na koszty.
Wydatki remontowe – niezbędna inwentaryzacja i kosztorys
Planowanie wydatków remontowych na remont najlepiej rozpocząć od inwentaryzacji stanu domu czy mieszkania. Mniej na remont domu czy mieszkania wydadzą właściciele nowych budynków czy lokali. Ci też zwykle są rzadziej zaskakiwani niespodziankami, w postaci przeciekającego dachu czy zepsutej pralki. Nawet jednak w nowym domu warto odkładać jakąś sumę miesięcznie, np. kilkaset złotych, na wydatki na remont, tworząc w ten sposób domowy fundusz remontowy. W przypadku starych domów i mieszkań warto regularnie robić przegląd jego wszystkich elementów: od stanu okien i dachu począwszy, na umeblowaniu i dodatkach kończąc, a na pewno taką inwentaryzację należy zrobić przed planowanym większym remontem. Spisane potrzeby pozwolą nie tylko zaplanować wydatki na remont i organizację większych inwestycji, jak np. odświeżenie elewacji domu, ale też umożliwią nam zapanowanie drobniejszych wydatków, typu wymiana zasłon. Unikniemy dzięki temu wielu zaskoczeń i spontanicznie dokonywanych, często zbędnych, zakupów. Łatwiej nam będzie też skorzystać z okazji, promocji i wyprzedaży, ograniczając w ten sposób koszty. Precyzyjne określenie potrzeb remontowych pozwoli na stworzenie wstępnego kosztorysu, który będzie punktem odniesienia na poszczególnych etapach i pozwoli utrzymać budżet w ryzach. Dobrze sporządzony kosztorys pozwoli uniknąć wielu błędów podczas wyboru materiałów czy wyposażenia – już na tym etapie łatwiej będzie nam zobaczyć na czym możemy zaoszczędzić, a z czego być można zrezygnować. Kosztorys pozwoli także lepiej zorganizować prace poszczególnych ekip.
Wydatki remontowe: co ważniejsze?
Planując wydatki remontowe, pamiętajmy też o tym, że podobnie jak w budżecie państwa, również w rodzinnym, często trzeba będzie dokonać trudnego wyboru między konkurującymi, często tak samo ważnymi potrzebami. Której dać pierwszeństwo, a która powinna poczekać w kolejce do realizacji? Głębsza refleksja nad wagą potrzeb może sprawić, że z części wydatków na remont może da się w ogóle zrezygnować. Warto też, najlepiej w większym gronie, wspólnie z rodziną doprecyzować potrzeby. Nierzadko trzeba już na tym etapie zasięgnąć języka u ekspertów lub wykonawców, którzy podpowiedzą nam, jaki zakres prac może być konieczny, a z czego można zrezygnować. Czy np. podczas ocieplania dachu nie trzeba będzie wymienić również elementów więźby, a przy ocieplaniu ścian nie będzie konieczne odkopanie fundamentów i ich zaizolowanie.
Budżet remontowy – kluczowe pytania, które wpłyną na koszty
Remontujemy na wynajem czy dla siebie? Na remont mieszkania czy domu przeznaczone do wynajęcia możemy zaplanować niższy budżet – zaoszczędzić można np. na materiałach. Jednak wbrew pozorom nie wszystkie oszczędności się opłacają – materiały zbyt słabej jakości bardzo intensywnie użytkowane będą wymagały szybkiej wymiany, a koszty robocizny mogą przewyższyć oszczędności uzyskane na starcie.
Na jakim etapie jest rodzina? To wbrew pozorom jedno z kluczowych pytań wiążących się z kosztami remontu. Przy małych dzieciach nie warto nadmiernie inwestować w wykończenie ścian czy podłóg, ale też nie można oszczędzać na zdrowiu i bezpieczeństwie. Gdy w perspektywie jest rozwój rodziny albo wręcz przeciwnie szybka wyprowadzka dzieci, może lepiej się wstrzymać np. z przebudową ścian i nowym podziałem remontowanego domu na pomieszczenia.
Czy ogranicza nas czas? Jeśli musimy remont zakończyć w określonym czasie, trzeba być może zrezygnować z obniżającej koszty pracy własnej i całość prac powierzyć fachowcom. Ale szybko nie zawsze znaczy drożej – wyścig z czasem każe wybrać mniej skomplikowane rozwiązania czy np. materiały nie wymagające sezonowania lub zatrudniania rzadkiej specjalności fachowców, np. wybór płytek ceramicznych zamiast kamiennych pozwoli uniknąć szukania kamieniarzy. Warto też zadać sobie pytanie: jakie będą również niewymierne koszty przedłużającego się remontu, np. związane z organizacją życia rodziny czy też psychiczne.
Czy mamy sprawdzonych wykonawców
Wykonawstwo to aktualnie najtrudniejszy aspekt organizacji remontu i jego kosztów. Brakuje fachowców, dlatego planując dzisiaj wydatki na remont, warto z dużym wyprzedzeniem poszukać ekipy remontowej i podpisać z nią umowę. Nie tylko mamy szansę uniknąć wyższych cen związanych z pracami zlecanymi na ostatnią chwilę, ale też zyskamy lepszą gwarancję, że w ogóle będziemy mieli wykonawców. Trudno też ocenić, czy lepiej zatrudnić jedną ekipę, czy osobno fachowców do poszczególnych prac. Wieloosobowe ekipy nie zawsze są gwarantem szybkich prac. Rotacja w ekipach jest dzisiaj ogromna, nie ma też więc pełnej gwarancji fachowości. Mimo to całościowy remont domu czy mieszkania prowadzony przez jedną ekipę daje nam jednak szansę na lepszą organizację prac, co też może ograniczyć nasze wydatki na remont. Jednak jeśli nie są to sprawdzeni specjaliści, lepiej zaufać kilku wyspecjalizowanym ekipom.
Jak oszacować budżet?
W planowaniu budżetu warto skorzystać z kalkulatorów budowlanych, w których podstawą wyliczeń są średnie ceny remontów mieszkań i domów z uwzględnieniem lokalizacji. Są one dostępne na wielu stronach internetowych, wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarkę. Wpisując prace lub materiały oraz liczbę metrów kwadratowych uzyskujemy koszt materiałów, niezbędnej chemii budowlanej i robocizny, można też dodać koszty wyposażenia (meble, sprzęt AGD) oraz instalacji (hydraulika, elektryka, oświetlenie). Kalkulator wyliczy nam całkowity szacowany koszt remontu z uwzględnieniem miejsca planowanej inwestycji. W niektórych kalkulatorach kosztorys można stworzyć w kilku wersjach cenowych – najtańszej, średniej oraz najwyższej.
zdjęcia: materiały prasowe