POKÓJ dla małych dam
Pokoje dziecięce zazwyczaj utrzymane są w jasnych, pastelowych barwach. Wnętrza przeznaczone dla małych dzieci mają wykończone ściany, a nawet podłogi materiałami, których barwy i motywy nawiązują do przesłodzonej dziecięcości. To zrywa ze stereotypami. W pokoju Gabrysi i Kornelii na ścianach króluje czerń i biel. Posadzkę wykonano z dyskretnego kolorystycznie drewna egzotycznego. Dzięki temu ściany i posadzka tworzą neutralne tło dla kipiącego kolorem wyposażenia wnętrza. W stworzeniu aranżacji przydało się nie tylko wykształcenie plastyczne pani Kasi, duży wpływ miało także perspektywiczne myślenie rodziców o zmieniających się wraz z wiekiem potrzebach i gustach córek.
UNIWERSALNA BAZA
Pokój jest na tyle duży, że bez problemu pomieścił rodzeństwo. Starsza dziewczynka skończyła 6 lat i wkroczyła w wiek szkolny, natomiast młodsza, niespełna 4-latka jest jeszcze przedszkolakiem. Pokój musiał jednocześnie odpowiadać gustom obu sióstr. Po burzliwych konsultacjach rodzinnych wybór padł na czerń i biel jako bazę kolorystyczną. To barwy, które również pojawiają się w innych częściach domu. W przypadku elementów stałych, takich jak ściany i podłogi znaczenie mają także zastosowane wzory. Pani Kasia zdecydowała się na neutralne kropki i pasy. „Taki wybór kolorów i wzorów był podyktowany świadomością tego, że dzieci szybko rosną i zmieniają się ich upodobania oraz potrzeby” – mówi pani Kasia.
BLACK AND WHITE
Dwie ściany w części do nauki mama dziewczynek pokryła papierową tapetą białą w czarne grochy, natomiast strefę snu wydzieliła tapetą w czarno-białe poziome paski, które ozdabiają część pokoju usytuowaną pod skosami i podkreślają jej horyzontalny układ. Tapety w czarne grochy oraz czarno-białe paski to wzory nieoczywiste, które sprawdzą się zarówno w pokoju niemowlaka, jak i ucznia. Wystarczy zamiast kochanych przez przedszkolaki różowych dodatków zastosować inne, a pokój zmieni swój charakter na bardziej dojrzały. Pani Kasia zdecydowała się na tapety papierowe, wykonane z dwóch warstw. Są nie tylko mocne i trwałe, ale też ocieplają ściany pokoju. Pozostałe elementy wystroju mama dziewczynek dobrała według ich klucza kolorystycznego. Jak mówi pani Kasia: „Mimo takiego wyboru kolorystycznego pokój wcale nie jest smutny ani nudny. Wręcz przeciwnie – przykuwa uwagę i dzieci odnajdują się w nim doskonale”.
Projekt pokoju dla rodzeństwa powinien zakładać wydzielenie przestrzeni dla każdego dziecka.
DAĆ UPUST EMOCJOM
Fragment ściany wokół drzwi pani Kasia pomalowała farbą tablicową. „Decyzję o jej wykorzystaniu podjęłam po tym, jak na ścianach różnych wnętrz zaczęły pojawiać się pierwsze ślady twórczości moich pociech” – przypomina sobie mama sióstr. Dzięki temu dziewczynki mogą swobodnie dać upust swoim twórczym pasjom i emocjom bez potrzeby ozdabiania rysunkami ścian innych pomieszczeń. Gabrysię i Kornelię, a także odwiedzające je dzieci, do korzystania z przystosowanej do rysowania ściany zachęca również jej forma – pani Kasia ujęła fragment pomalowanej farbą tablicową ściany w rysunek kredek różnej wysokości. Czerń ściany nie razi, lecz tworzy harmonijną kompozycję z tapetami. Dodatkowo to rozwiązanie bardzo praktyczne. Każdy, kto ma małe dzieci przyzna, że w strefie wejścia do ich pokoju ściany są bardziej brudne – tu wszelkie zanieczyszczenia ścieramy jednym ruchem wilgotnej gąbki.
Drugie życie mebli
Poza typowymi meblami przeznaczonymi do pokojów dziecięcych pani Kasia chciała użyć bardziej uniwersalnych, które przełamią infantylny charakter wnętrza i nadadzą mu bardziej eklektyczny wyraz. Poza tym zależało jej, by nie powielać wszystkich typowych dla pokoju dziecięcego mebli. Szukała takich sprzętów, które będą im mogły towarzyszyć do dorosłości. Idealne okazały się stoliczki wypatrzone na targu staroci. Chociaż na pierwszy rzut oka nie wyglądały zachęcająco, pani Kasia dostrzegła w nich potencjał. Jak mówi – czasami naprawdę nie trzeba wiele, by nadać wnętrzu indywidualny charakter. Mama dziewczynek wykonała renowację stolików samodzielnie. Usunęła papierem ściernym stare warstwy lakieru. Oczyszczone z wierzchnich powłok meble odkurzyła i przetarła denaturatem. Jak już wszystko było gotowe, nałożyła farbę podkładową pędzelkiem i pomalowała je białą matową farbą w sprayu. Zdecydowała się na taką metodę, bo dzięki sprayowi można bardzo szybko wykonać pracę i efekt jest w zasadzie natychmiastowy – już po kilku minutach były suche. Stoliczki wyglądają tak, jakby farbę położono fabrycznie. Oczywiście takie rozwiązanie można polecić, gdy meble mają niewielkie wymiary – w przypadku dużych szaf, biurek czy stołów może się taka forma malowania okazać zbyt kosztowna.
ORGANIZACJA PRZESTRZENI
Wspólny pokój dla rodzeństwa może być miejscem nieustających konfliktów. Dlatego w takim wnętrzu warto rozważyć wydzielenie przestrzeni dla każdego dziecka. Pani Kasia zaaranżowała pokój córek zgodnie z tą zasadą. „Dzięki temu każda z dziewczynek ma swój „azyl” z miejscem do nauki oraz kącikiem zabaw. Co więcej, dzieci w pokoju mogą nawet stworzyć sobie umowną granicę, że „ta przestrzeń jest moja, a ta – twoja”, co będzie dla nich namiastką posiadania swojego pokoju – tak przynajmniej zrobiły moje pociechy” – podsumowuje mama dziewczynek.
NA MIARĘ LAT
Aranżując pokój córek, pani Kasia uwzględniła również ich wiek. Przedszkolak i dzieci w wieku wczesnoszkolnym potrzebują więcej miejsca do zabawy. W pokoju dziewczynek jej nie brakuje. Mama Kornelii i Gabrysi zadbała także o przestrzeń edukacyjną. Szczególnie istotne było dla niej zapewnienie dzieciom dobrego dostępu do światła dziennego. Dlatego każde z biurek ustawiła jak najbliżej okien – w pokoju są dwa. Z wiekiem coraz ważniejsze staje się także oświetlenie sztuczne. Z tego powodu poza oświetleniem ogólnym, na biurkach są lampki z regulowanymi ramionami umożliwiającymi optymalne ustawienie kąta padania światła.
Warto zaprojektować pokój dziecięcy tak, aby w przyszłości szybko i niewielkim kosztem przekształcić jego aranżację.
PRZYJAZNE MEBLE
Podczas urządzania pokoju dziecięcego duże znaczenie ma dobór odpowiednich mebli. Trzeba dopasować je do wzrostu i potrzeb pociechy. Ważne jest, by charakteryzowały się ergonomią. Takimi zasadami kierowała się też mama Gabrysi i Kornelii. Dobrała wygodne biurka i krzesła, dostosowane do wieku dziewczynek, które będą rosły wraz z nimi. Na razie biurka służą głównie jako blat do zabawy, chociaż Gabrysia odrabia już przy nim lekcje. Przydają się również półeczki na książki i zabawki. Przestrzeń sypialnianą wypełniają metalowe łóżka w stylu retro, które także będą rosły wraz z dziećmi. Pani Kasia poleca takie rozwiązania, szczególnie gdy pokój pociech jest przestronny. „W urządzanie pokoju dzieci włączona była cała rodzina. Sprawiło nam to ogromną frajdę, a dziewczynki czują dzięki temu, że są u siebie” – kończy pani Kasia.