Gipsowy czy cementowo-wapienny?
Podczas budowy domu każdy zadaje sobie pytanie, jaki tynk położyć na ścianach i sufitach, gipsowy czy cementowo-wapienny?
Chcemy mieć pewność, że tynki nie będą odpadać, albo pękać, że będą suche i nie wyhodujemy w domu grzyba albo pleśni, że ściany i sufity będą równe, gładkie, odporne na zadrapania, a pomieszczenia zdrowe, w których będziemy dobrze się czuli.
Nie chcemy, aby tynki odpadały, albo pękały
Aby mieć pewność, że tynki nie będą odpadać, ani pękać, trzeba wiedzieć, dlaczego czasami tynki odpadają lub pękają? Może się tak zdarzyć w przypadku każdego tynku, jeśli popełnione zostaną błędy wykonawcze, np. prowadzenie prac tynkarskich w temperaturze poniżej +5oC, na podłożach zawilgoconych i zabrudzonych, co dotyczy obu rodzajów tynków.
W przypadku tynków cementowo-wapiennych inne podstawowe błędy to źle wykonany szpryc i zbyt wczesne kładzenie kolejnej warstwy (tynki cementowe są dwu-lub trzywarstwowe). Technologiczny okres przerwy powinien wynosić w przypadku podłoża ceramicznego kilka dni, a w przypadku podłoża betonowego, np. stropu nawet 2-3 tygodnie. Okres oczekiwania można skrócić, ale wówczas należy użyć środka gruntującego zwiększającego przyczepność cementu do podłoża. Źle dobrany środek gruntujący (np. nie do cementu a do gipsu) to następna, potencjalna przyczyna kłopotów.
W przypadku jednowarstwowych tynków gipsowych poważnym błędem jest niezagruntowanie podłoża, lub zagruntowanie środkiem gruntującym niewłaściwym dla określonego rodzaju podłoża. Na podłożach chłonnych, takich jak np. pustaki ceramiczne czy beton komórkowy należy zastosować środek gruntujący regulujący chłonność podłoża taki jak Grundiermittel. Na podłożach mało chłonnych takich jak betonowe stropy lub betonowe elementy prefabrykowane należy zastosować środek gruntujący zwiększający przyczepność tynku gipsowego do podłoża taki jak Betokontakt. Tynk gipsowy należy nakładać po wyschnięciu zagruntowanego podłoża, co trwa około jednej doby.
Tynki czasami też pękają, zwykle na skutek pracy podłoża zanim budynek całkowicie osiądzie. Większy problem stanowią w tym przypadku tynki cementowo-wapienne, ponieważ mają one naturalną skłonność do mikropęknięć. Na skutek naprężenia podczas wysychania cement się kurczy, a na tynku pojawia się pajęczyna widocznych mikropęknięć, które będą wymagały położenia gładzi gipsowej. W przypadku tynków gipsowych zjawisko to nie występuje, ponieważ gips jest bardziej elastycznym surowcem i w procesie wysychania nie kurczy się.
Chcemy suchy dom bez grzybów i pleśni
Aby uniknąć problemów w tym zakresie należy w przypadku obu rodzajów tynku przede wszystkim wietrzyć pomieszczenia przez cały okres wysychania tynków. Tynki cementowe o grubości 1,5 cm wiążą się i wysychają przy właściwej wentylacji pomieszczeń koło 30 dni, tynki gipsowe o tej samej grubości przy właściwej wentylacji około 2 tygodni.
Lepiej także prace tynkarskie przeprowadzić przed ociepleniem budynku, a ocieplenie położyć po wyschnięciu tynków wewnętrznych, kiedy jeszcze ściany zewnętrzne „oddychają”. Szczelne okna, ocieplenie działające jak termos, nie wyschnięte tynki i brak wietrzenia pomieszczeń w trakcie użytkowania budynku prowadzą do zawilgocenia pomieszczeń niezależnie od rodzaju tynku.
Wiadomo także, że cement i gips zachowują się pod wpływem wilgoci inaczej. Cement po długim okresie wysychania wprawdzie wolniej chłonie wilgoć, ale też dłużej ponownie wysycha. Można to zaobserwować na zaparowanych oknach po zimnej nocy w niewietrzonym pomieszczeniu. Gips po krótszym okresie wysychania wprawdzie szybciej chłonie wilgoć, ale też dwa razy szybciej oddaje ją do otoczenia. Dzięki tej właściwości utrzymuje wilgotność powietrzna na neutralnym, najbardziej korzystnym dla człowieka poziomie.
Jeśli chodzi o tak zwane wilgotne pomieszczenia w domu, takie jak kuchnie i łazienki, można stosować oba tynki. Wprawdzie gips bardziej chłonie wilgoć, ale ma to znaczenie dopiero, przy bardzo dużym jej stężeniu, wynoszącym ponad 70% wilgotności powietrza. Takie stężenie wilgotności powietrza w domu w standardowych warunkach eksploatacji nie występuje.
Chcemy ściany i sufity równe i gładkie
Powierzchnia tynków cementowo-wapiennych jest szara, szorstka i porowata, zwykle z pajęczyną mikropęknięć. Można temu zaradzić nakładając na powierzchnię tynku gładź gipsową, przynajmniej w dwukrotnym cyklu, a to z uwagi na porowatość powierzchni.
Powierzchnia tynków gipsowych jest zwykle jasno kremowa albo biała i dość gładka. Jeśli zależy nam na wyjątkowo gładkiej powierzchni, można ja jeszcze dodatkowo wyszpachlować gładzią gipsową. Wystarczy jednak jedna, bardzo cienka milimetrowa warstwa.
Oba tynki bez gładzenia i szpachlowania nadają się jako podłoże pod okładziny ceramiczne i tapety.
Chcemy aby tynki były odporne na zadrapania
Czy będziemy mieli ściany poobijane i zadrapane czy nie, zależy przede wszystkim od kultury użytkowania domu. Niemniej jednak prawdą jest, że tynki cementowo-wapienne są bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne aniżeli tradycyjne tynki gipsowe. Jeśli jednak z innych powodów preferujemy tynki gipsowe, możemy zastosować tynk gipsowy odporny na uszkodzenia mechaniczne o nazwie Diamant. Jest twardy i równie odporny na uderzenia i zarysowania jak tynki cementowo-wapienne, a jednocześnie posiada wszystkie zalety standardowych tynków gipsowych. Można go układać we na ścianach i sufitach we wszystkich pomieszczeniach w budynku mieszkalnym.
Chcemy, aby otynkowane wnętrza były zdrowe i przyjazne dla mieszkańców
Tynki cementowo-wapienne dają wrażenie chłodu, nie tworzą więc atmosfery przytulności, ale generalnie są obojętne dla zdrowia człowieka. Tynki gipsowe dają wrażenie ciepła. Z uwagi na właściwość pochłaniania nadmiaru wilgoci z otoczenia i oddawania go, kiedy powietrze staje się zbyt suche, tworzą klimat o pH zbliżonym do pH skóry człowieka. Dlatego mówi się o nich, że są zdrowe i tworzą przyjemny klimat wnętrz, przyjazny dla mieszkańców.