Dlaczego kocioł kondensacyjny zużywa mniej paliwa, niż zwykły ?
Kotły konwencjonalne, czyli niekondensacyjne, spalając paliwo nie wykorzystują do ogrzewania przepływającej przez nie wody części jego energii nazywanej ciepłem utajonym. Jego uwolnienie następuje w chwili skroplenia (kondensacji) pary wodnej obecnej w produktach spalania, a żeby do tego doszło, muszą one zostać schłodzone do temperatury niższej od tak zwanego punktu rosy, czyli około 56oC dla gazu ziemnego, 52oC dla gazu płynnego i 47oC dla oleju opałowego.
Kotły konwencjonalne nie są przystosowane do tego, by następowała w nich kondensacja – ich układy sterowania do niej nie dopuszczają. Kotły kondensacyjne mają wymienniki ciepła skonstruowane tak, by to było możliwe bez szkody dla nich (są odporne na działanie kwasu) i bez zakłóceń w ich działaniu (niska temperatura spalin jest równoznaczna ze słabym ciągiem kominowym, dlatego musi go wspomagać wentylator).
Ilość ciepła utajonego w paliwie zależy od zawartości w nim wody - dla gazu ziemnego stanowi dodatkowe 11%, dla propanu 9%, a dla oleju opałowego 6% energii. Stąd teoretycznie możliwa do osiągnięcia przez kotły sprawność odniesiona do wartości opałowej (zgodnie z przyjętymi w Europie normami) wynosi odpowiednio 111%, 109% i 106%. W praktyce kotły kondensacyjne osiągają sprawność o 2-4% niższą, ze względu na straty ciepła i niezupełne spalanie – jest ona o kilkanaście procent wyższa niż konwencjonalnych, a to przekłada się na mniejsze o kilkanaście procent zużycie paliwa.